Dobre życie, dłużej.

Chciałoby się dalej iść w to wszystko, pozostać w sieci nowych relacji z innymi zespołami i podmiotami. Mam do tej sieci ogromny sentyment.

Nauczyłam się traktować seniorów jak kogoś bliskiego — lepiej ich rozumiem, łatwiej się z nimi komunikuję. I to jest duży plus.

Poprzez tutorkę można było wiele różnych pytań zadać, sprawę załatwić. To było super.

Jeśli chodzi o mnie indywidualnie, to bardzo się cieszę, że na urlopie macierzyńskim udało się mój projekt zrealizować. Było to dla mnie rozwijające i stało się źródłem satysfakcji.

Najlepsze jest to, że zaczynasz rzeczy, które mogą żyć dalej.